sobota, 27 lipca 2013

Polanica-Zdrój i okolice - 27 lipca 2013

Kolejny raz w tym roku odwiedziłem Polanicę-Zdrój. Miasto z każdym rokiem coraz brzydsze - zaśmiecone tandetą i blichtrem. Nowe inwestycje budowlane pełne kiczu, niedoróbek i fuszerki. Te negatywne elementy dominują. Jednakże jest jeszcze trochę ciekawych i klimatycznych miejsc w Polanicy. Jednym z nich jest Piekielna Góra. Wzniesienie to (533 m n.p.m.) leży w granicach miasta. Sporo zdjęć z wycieczki pieszej po ścieżkach Piekielnej Góry zamieściłem w poście: Las - 18 lipca 2013 Dzisiaj znów odwiedziłem te strony.

Droga leśna na zboczu Piekielnej Góry. Po lewej, w dolinie rzeka Bystrzyca Dusznicka.




Upalny dzień i zimne wody Bystrzycy Dusznickiej.


Jedna z piaszczystych dróg leśnych na obszarze Piekielnej Góry.

Zapach lasu w ciepłym powietrzu unosił się...



Po leśnych ścieżkach można chodzić godzinami i kontemplować naturę ożywioną i nieożywioną.

Ciekawy głaz piaskowcowy, niczym jakiś stwór bajkowy z wykrzywioną twarzą spogląda z zarośli.


W drodze powrotnej z Piekielnej Góry. Wciąż niebrzydka panorama miasta widziana znad toru saneczkowego. W latach 80-tych było tu ładniej...

Opuszczony, niszczejący budynek dawnego domu wczasowego Świt przy ulicy Krynicznej. Co może go jeszcze bardziej zniszczyć? Remont :  )

Kamienne schody o szorstkiej i przyczepnej powierzchni (takie jak trzeba, a nie tandetne kafelki, na których można się poślizgnąć i rozwalić pysk), oraz stara solidna poręcz. Taki zestaw istnieje przy budynku zlokalizowanym przy ul. Parkowej 9. Mieści się tam dobry lokal gastronomiczny - bar "Kolorowa". Można tu zjeść w miarę tanio (zupa pomidorowa w normalnej porcji, na normalnym talerzu za 4 zł) i smacznie. Nie ma kelnerów, nie ma napiwków, nie ma alkoholu, nie ma sztucznej "elegancji". Jest nieco atmosfery dawnych wczasowych stołówek FWP  : )

Chodnik przy ul. Warszawskiej.

Budynek przy rozlewni wód mineralnych w rejonie stacji kolejowej.

Budynek rozlewni - jedna ze ścian. Tu pachnie PRL-em.

Schody ku stacji.

Stacja. Niestety do poczekalni wejść nie można.

Peron w remoncie. Pod wiatę wejść nie można. Dobrze, że linii nie zlikwidowali.

Domy po drugiej stronie toru.

Stara poręcz przy schodach do i ze stacji.

Być może podczas któregoś wyjazdu zrobię subiektywną serię zdjęć ilustrujących brzydką stronę Polanicy. Na dzisiaj tyle.

Zoo we Wrocławiu - 26 lipca 2013

Znowu odwiedziłem wrocławskie ZOO. Dziś upalnie, słonecznie. Rowerem, przez miasto dotarłem do Zoo. Przedostałem się na drugi brzeg Odry przez Kładkę Zwierzyniecką. Zaparkowałem rower koło budynku Dyrekcji i wszedłem na teren ogrodu przez tzw. Bramę japońską legitymując się roczną kartą wstępu, która kosztuje 80 zł i jest bardzo korzystnym rozwiązaniem finansowym dla osób często odwiedzający Zoo we Wrocławiu. Podczas zwiedzania nakręciłem kolejną - 6 część migawek, które w linku poniżej:


Teraz czas na zdjęcia.

Aleja koło ptaszarni. Spojrzenie w lewo na woliery.

Woliery na wprost.

Rzut oka na prawo.

Stare elementy architektoniczne woliery.

Lekko zaniedbane, ale urokliwe.

Efektowne światłocienie na siatce.

Zieleń w Zoo jest bardzo bogata. W tle prześwituje stary budynek z klatkami dla drapieżników.

Wejście do słoniarni.

Wybieg dla słoni. Piaszczyste podłoże stanowi również żerowisko dla gołębi miejskich.

Zabawki dla słoni.

Zabawek ciąg dalszy.

I jeszcze jedno spojrzenie na "plac zabaw".

Okazała agawa oraz dwie przyczepy koło bocznego wejścia do słoniarni.

Klasyczna ozdoba parków i ogrodów zoologicznych, niestety obecnie coraz mniej popularna - agawa.

Zbliżenie ciekawego pojazdu do transportu. Zwracają uwagę elementy metalowe, w tym dyszel.

Kolekcja roślinności ciepłolubnej.

Czyż to nie piękne?

Spękania na liściu agawy.

Przepiękny kaktus.

Kolejny przepiękny kaktus.

Wejście służbowe do ptaszarni.

Platan.

Niezwykły i tajemniczy w formie i treści świetlny refleks na asfalcie.

Basen kotików.

Basen raz jeszcze. Woda od paru dobrych lat przejrzysta. Zwierzęta można oglądać od góry i "od dołu".


Cóż to majaczy w słońcu?


Wygląda jak indyjska riksza motorowa...

Tak, to indyjska riksza motorowa. Widok z boku...


i od frontu.

Napis nad przednią szybą. Co on oznacza (?)


Efektowny czubek.


Ozdobne obramowanie śruby.


Uchwyt w kształcie ryby z Gangesu.


Błękitne serce.


Podkładka w kształcie gwiazdki.


Podkładka w kształcie koła.


Niezwykłej urody metalowe ornamentacje.


Jeszcze jedna ornamentacja.


Nalepka na szybie.


Doraźne mocowanie rury wydechowej.


Indyjskie drzwi wymontowane z jakiejś nieruchomości w Indiach i wmontowane do nowego pawilonu nosorożców.


Uchwyt.


Piękna, stara ławka.


Dziewanna.

Dziewanna cd.


Czas na zwierzęta.

Rozleniwiony wiewiór na gałęzi.


Tygrys.


Ptak drapieżny.


Wilk.

Owczarek podhalański.


Niedźwiedź brunatny (?)

Niedźwiedź himalajski.


Koń.

Więcej koni.


Delfin.