Wjeżdżam do miasta od strony Szalejowa ulicą Kłodzką. Za chwilę skręcę w prawo w ulicę Lipową a potem w Bystrzycką - na parking położony tuż nad Bystrzyca Dusznicką.
Idę ul. Kryniczną, podziwiając przedwojenne, jeszcze nie zeszpecone remontami wille, oraz piękne lipy.
Idę ocienioną ulicą w stronę leśnych ostępów.
Idę leśną ścieżką na obszarze Piekielnej Góry. Jest ciepło, plus 30 stopni, słonecznie i wieje lekki wiatr. Las pachnie. Więcej lasu tutaj.
Widzę miliardy szyszek, oraz...
... biały piasek.
Po dłuższej wędrówce docieram do bram terenu DPS zlokalizowanego w zamku Leśna w Szczytnej.
Najpierw wchodzę na punkt widokowy, a następnie idę ku zamkowi.
Wchodzę na platformę.
Widzę piękną, starą balustradę. Jeszcze nie jest zabytkowa, ale jakże swojska : )
Pstrykam zdjęcia ku dolinom. Miasto Szczytna coraz mniej piękne.
Fotografuję stal, drewno i piaskowiec.
Ruszam w drogę powrotną, odwiedziwszy zamek Leśna i nie zrobiwszy tam ani jednego zdjęcia.
Schodzę z drogi leśnej by przyjrzeć się pięknemu krzyżowi.
Kontempluję kompozycje z szyszek ułożone na drodze.
Idę i idę.
Znajduję porozrzucane kawałki sznurka i zbieram je. Przydadzą się w ogrodzie.
Jak zawsze z uznaniem oglądam stary dom wraz z ogrodem znajdujące się na przeciwko knajpy "Piekiełko".
Podziwiam tradycyjne ogrodzenie wraz z żywopłotem.
Kieruję się ku cywilizowanej części Polanicy. Z żalem opuszczam las.
Fotografuję starą kratkę ściekową. Ta jest przedwojenna (Glatz - Kłodzko).
Pokrywa hydrantu, również przedwojenna.
Klapa nieopodal pijalni. Powojenna, ale stara. (Napis: Metalurgia Kraków).
Udaję się do baru "Kolorowa".
Zamawiam gołąbki.
Jem gołąbki.
Chodzę po centrum Polanicy.
Wyjeżdżam z miasta i kieruję się szosą na Karłów. Po chwili zatrzymuję się na parkingu przydrożnym z fajną ławeczką.
Moja uwagę przykuwa śmietnik, oraz...
...budka.
Robię ostatnie zdjęcia przed trasą powrotną i...
... żałuję że trzeba wracać, ale jestem zadowolony z wycieczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz